Pożyteczni idioci idą po Antoniego

Owszem p. Antoni Macierewicz to trudny człek. Nie raz to wskazałem. Rozumiem, że nasz sojusznik (USA) nic nie zrobi w spr. kryminalizowania komisji do spraw wyjaśnienia katastrofy Smoleńskiej. Przypomnę za ówczesnym łódzkim biskupem - Tragedii Smoleńskiej. Antoni Macierewicz to jedyna polityczna postać, która próbowała ratować autorytet państwa polskiego. To AM stanął ponad radość, kpinę, satysfakcję ze śmierci Lecha Kaczyńskiego. Jak ważna dla Euroazji była śmierć LK niech będzie fakt, że w Lizbonie na nowo nazwano sojusz; nie pozostawiono wątpliwości czego nie chciał w czym przeszkadzał LK. Mowa o porozumieniu w spr. projektu od Lizbony po Władywostok - eliminacji USA.

Antoniemu winniśmy szczególny szacunek za nieprawdopodobnie trudną sytuację w jakiej funkcjonował i funkcjonuje. Ja po wygraniu wyborów w USA przez pana Donalda Trumpa i nie ruszenia sprawy okoliczności katastrofy poddał bym się. Sprawa przegrana na dziesięciolecia. Antoni poszedł dalej.

To co mamy to interpersonalna nienawiść do osoby AM przy użyciu pożytecznych idiotów z tuskomanii. Głupia, niebezpieczna, anty narodowa. Stawia bękarta z Magdalenki III RP w jej pierwszorzędnej pozycji. Pozycji bezwzględnie podporządkowanej - Jaruzelski & Rockefeller - w jej nowej rzeczywistości.

Są tak bardzo głupi - idioci, oskarżają za coś za co powinni podziękować. Badanie bliźniaczego samolotu.

witold k

25 października 2024