Wysyp fałszywych spadkobierców

W Łodzi co jakiś czas okazuje się, iż roszczenia do atrakcyjne kamienicy lub działki w centrum miasta zgłasza „świeżo odnaleziony” spadkobierca. Czasem okazuje się, że prawy właściciel zmarł bezpotomnie. Kiedy indziej, że roszczenia właściciela były już w pełni zaspokojone na podstawie umów międzynarodowych.
Mój znajomy profesor historii opowiadał mi, iż kiedyś udał się do łódzkiego Archiwum Akt Nowych. W salce – czytelni wszystkie stoliki były zajęte przez jego byłych studentów. Studiowali opasłe księgi akt. Gdy się zainteresował ich pracą – powiedzieli, że pracują dla kancelarii adwokackich – poszukują dokumentów dotyczących własności nieruchomości na terenie Łodzi. Takich, które znajdują się we władaniu miasta, bo nikt dotąd nie upomniał się o zwrot własności. A potem kancelaria poszukuje domniemanego właściciela. I nie spocznie, póki nie znajdzie…

Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/

7 października 2024