Skip to main content

Marian Błaszczyński

portret użytkownika witold k
herbPT.svg.png

XXXIX List do Przyjaciół

Czy sytuacja się powtórzy? Radni w głosowaniu nad odwołaniem przewodniczącego - jak zebrani na spotkaniu - schowają głowę w piasek. Skompromitują lokalny parlament? 20.XI.2019

Panu Marianowi Błaszczyńskiemu do sztambucha.

Marian to jest oryginalna zapłata niezliczonej ilości osób, które usadziłeś na budżetowym żołdzie od 1994 do dziś i które, jak stado gęsi, podąża za Waszymi fajerwerkami. Bez nich byłaby pustka...

Link pokazuje najbliższych współpracowników z najważniejszymi: wychowawcą Twoich dzieci p. Krzysztofem Chojniakiem i zausznikiem ponad wszystko p. Jackiem Tworkowskim.

Nikt, dosłownie nikt z obecnych nie przeprosił zebranych w Twoim imieniu (cukier?) i nie wyprowadził Ciebie poza miejsce świętowania 101. rocznicy odzyskania niepodległości.

Moje gratulacje... robię od lat, co mogę - jak ta pani, która prosiła o wyprowadzenie Ciebie. Nie było chętnego. To jest obraz do zapamiętania. Tak wygląda, tak zachowuje się koteria.

witold k

11 listopada 2019

PS. nie ma tłumaczenia... To jest koniec. Nie można powtórzyć sytuacji, w której przewodniczący, który z mocy prawa stracił mandat, chodził na posiedzenia RM i nikt Go stamtąd nie wypraszał. Znaczy można... Zobaczymy. Mamy do czynienia z grzechem zaniechania.

5
Ocena: 5 (25 głosów)
Twoja ocena: Brak