Skip to main content

Spotkanie z wiceministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego

27.05.2018 17:00
27.05.2018 20:00

Prawo i Sprawiedliwość serdecznie zaprasza mieszkańców naszego miasta na spotkanie z wiceministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego Panem Jarosławem Selinem oraz wiceprezesem PiS Antonim Macierewiczem, które odbędzie się 27.05.2018 r. o godzinie 17.00 w Oratorium Św. Antoniego przy kościele O.O. Bernardynów.

Serdecznie Zapraszamy

3.22222
Ocena: 3.2 (9 głosów)
Twoja ocena: Brak

Oburzające!!! Co też ten Pan Minister wyprawia?

portret użytkownika Piotr Korzeniowski

"Zagłada Żydów" bez dotacji?

Bronisław Wildstein, Piotr Skwieciński i Piotr Zaremba - publicyści określani jako "konserwatywni", oraz m.in. Agnieszka Holland i Olga Tokarczuk - określane (przez PROKAP) jako boginie postępu, wystosowali list protestacyjny do ministra Piotra Glińskiego. Dlaczego protestują?

Otóż minister Gliński ... przyznał dotacje na czasopisma nie tak, jak życzyliby sobie protestujący. Dotacji nie otrzymały takie czasopisma jak "Fronda Lux" czy ResPublica Nowa", ale także "Zagłada Żydów". O ile o tych pierwszych wymienionych tytułach parę osób mogło słyszeć, o tyle "Zagłada Żydów" niekoniecznie jest znana. Pomijając już w ogóle kwestie dotowania przez rząd jakichkolwiek czasopism (to temat na odrębny artykuł), warto sprawdzić, cóż to zatem za produkt ta "Zagłada Żydów"?

Mają swoją stronę w internecie. Reklamują najnowszy numer. Jakie m.in. teksty można tam znaleźć? Na przykład artykuły: "Recepcja Holokaustu w Japonii w perspektywie porównawczej: Auschwitz –Nankin – Hiroszima", "Zabiegi likwidujące skutki obrzezania wykonywane w Warszawie w czasie drugiej wojny światowej. Wstępna próba opisu zjawiska", "Kraina obłudy i święty gniew. O książce Przemoc filosemicka? Nowe polskie narracje o Żydach po roku 2000", "Spory o Grossa. Polskie problemy z pamięcią o Żydach"... To oczywiście tylko niektóre - wybrane subiektywnie - tytuły. Wśród autorów m.in. Jan Tomasz Gross.

Uwagę przykuwa też odredakcyjny wstępniak, w którym m.in. czytamy: "W ostatnich latach pisaliśmy o pogarszającej się atmosferze wokół badań nad Zagładą w Polsce i narastającej instrumentalizacji tej tematyki. W mijającym roku tendencja ta jeszcze się nasiliła. Obserwujemy z coraz większym niepokojem postępujący proces niszczenia podstaw demokratycznego państwa prawnego, łamanie konstytucji, demontaż Monteskiuszowskiej zasady trójpodziału władzy. Wyjątkowo groźne jest według nas monopolizowanie przez partię rządzącą dyskursu o historii, przede wszystkim tej najnowszej, mające na celu ustanowienie jedynie słusznej wizji przeszłości, tradycji, tożsamości narodowej i obowiązującego modelu patriotyzmu. Grozą przejmuje tolerowanie przez państwo polskie haseł rasistowskich i gloryfikacji rodzimego faszyzmu (podczas tzw. marszu niepodległości 11 listopada – kolejnego całkowicie upartyjnionego święta państwowego, stającego się łupem skrajnych nacjonalistów). Z zażenowaniem i smutkiem odbieramy stosunek władz do dramatycznego problemu uchodźców, niewywiązywanie się z przyjętych wcześniej unijnych zobowiązań, przyzwolenie na rosnącą wrogość do „obcych”. Wyjątkowo bezwstydne atakowanie dobrego imienia prof. Władysława Bartoszewskiego pozostało bezkarne. Tendencje te przypominają najgorsze wzorce autokratycznych dyktatur".

I dalej czytamy: "Szczególnie widoczne są zabiegi propagandowe wokół przedstawiania historii drugiej wojny światowej. Decyzją polityczną zniszczona została latami przygotowywana nowatorska koncepcja wystawiennicza Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, a twórców muzeum pozbawiono pracy. Debatę historyczną zastępuje się decyzjami administracyjnymi. Dla nas wyjątkowo bolesne są manipulacje wokół zagłady Żydów i relacji polsko-żydowskich w czasach Holokaustu. Przykładem jest jednostronna i ideologicznie sprofilowana narracja historyczna prowadzona w Muzeum Polaków Ratujących Żydów w Markowej. Ofensywa polityki historycznej firmowanej przez obecne władze koncentruje się właśnie na propagandowych zabiegach wokół pamięci o pomocy, jakiej Polacy udzielali Żydom. Obserwujemy coraz bardziej ostentacyjne próby instrumentalizowania pamięci o Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, poczynając od wpisywania obchodów Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych w cele doraźnej propagandy do imprezy zorganizowanej w Toruniu przez Tadeusza Rydzyka z udziałem najwyższych przedstawicieli władz państwowych. Wszystko to idzie w parze ze stałym podsycaniem poczucia zagrożenia oraz nastrojów nietolerancji i ksenofobii. Z przykrością i zaniepokojeniem należy też odnotować dalsze ograniczanie wolności badań naukowych w IPN, przejęcie przez nowe władze instytutu całkowitej kontroli nad ważnym wydawnictwem historycznym „Pamięć i Sprawiedliwość”, czystki personalne, daleko posuniętą wyrozumiałość dla antysemickich wypowiedzi pracowników tej instytucji, nie mówiąc już o jawnych próbach kwestionowania ustaleń śledztwa dotyczącego mordu w Jedwabnem. Wywołuje to w nas, badaczach Zagłady, głębokie zaniepokojenie"...

A w nas, zwykłych Polakach, rodzi przeświadczenie graniczące z pewnością, że decyzja ministra Piotra Glińskiego jest jak najbardziej słuszna. Zresztą, jeśli redaktorzy czasopisma określają się jako "badacze zagłady", sami powinni domagać się chociażby kontynuacji badań w Jedwabnem. Jeśli tego nie robią - wszystko inne to czcze gadanie.

I żeby być sprawiedliwym, należy panu ministrowi Glińskiemu pogratulować słusznej decyzji i życzyć, by w niej wytrwał.

W
Za: http://prokapitalizm.pl/zaglada-zydow-bez-dotacji.html/comment-page-1#co...

Powiązane

portret użytkownika Piotr Korzeniowski